J: Mamo, mamo włącz Kubuś miś
Mama: Nie wiem czy mamy w domu komputer (zdarza się, że tata zabiera komputery do pracy i wtedy mamy dni bez bajek do oglądania, za to ok 30- 40 min więcej na czytanie :)
J: Chodź mamo, jest, pokażę Ci.
J podbiega do szuflady w której schowany jest komputer i woła: Jest hurrraa!
Mamo Ciuchcie :)
Mama: Chcesz obejrzeć bajkę "Stacyjkowo"? Zaraz sprawdzimy, czy tu jest.
A (do brata): J mama znajdzie, nie martw się.
J: Dziękuję A.
Są przesłodcy i bywają wobec siebie bardzo uprzejmi :)
Ok pół roku temu. J sam wpadł na pomysł, w jaki sposób może ułatwić bratu wspinaczkę :)
Sposób okazał się rewelacyjny, od tego dnia bębny stoją dokładnie w tym miejscu, do dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz