Zastanawiałem się jak mogę przekazać naszym dzieciom informacje o odzyskaniu przez nasz naród niepodległości. Sprawa - jak wiecie - nie jest łatwa. Cały proces trwał aż od czasów pierwszego rozbioru Polski i miał nie tylko militarny charakter. Świetną inspiracją w przygotowywaniu materiałów edukacyjnych i formy przekazu okazała się książka pt"Nasza paczka i niepodległość" Zofii Staneckiej.
Autorka w oryginalny sposób przeniosła losy naszego narodu na paczkę przyjaciół, którzy m.in. zmagali się z natarciem i grabieżą ich klubu przez kolegów z sąsiedztwa.
Na kilka dni przed Świętem 11 - go listopada przygotowaliśmy pokój o tematyce narodowej.
Staraliśmy się pokazać symbole narodowe i na ścianach pojawiły się: godło, wiszące flagi, wizerunek Marszałka Piłsudskiego, itp.
A spodobały się wymachy flagą, a J potraktował ją jak pelerynę i niczym super bohater narodowy biegał z pokoju do pokoju.
Dla mnie z racji mojego zawodu ważnym elementem naszych niepodległościowych dni stała się muzyka i pieśni patriotyczne w odpowiednich wersjach. Poniżej link do fragmentu playlisty:
Nasz Dzień Odzyskania Niepodległości zaczęliśmy od pokazania na przykładzie map jak wyglądały rozbiory Polski.
Następnie przez pokaz z wykorzystaniem żołnierzyków i wyciętych plansz przedstawiliśmy sytuację przed i po I wojnie światowej.
Oczywiście po demonstracji był czas na zabawę i próby odtworzenia kilku wersji zdarzeń. Wśród chłopaków każdy chciał być Piłsudskim i Polską.
Ze starszymi dziewczynami mogliśmy zająć się kilkoma zadaniami rysunkowymi.
kolorowanie wydarzeń związanych z 11 listopada |
odnajdywanie właściwej drogi zwiadowcy |
Następnie przeszliśmy do zabaw związanych z flagą i godłem Polski.
wycinamy i wyklejamy flagę |
szukamy właściwego godła |
śledzimy zmiany narodowego herbu |
Wysłuchaliśmy hymnu Polski na baczność, po to by przejść do kolejnego etapu poznania scen, które rozgrywały się w czasie odzyskiwania niepodległości.
Poznaliśmy w ten sposób najważniejsze postacie okresu oraz przygotowaliśmy się do jednej z bitew. Użyliśmy piankowych mieczy, kasków i pistoletów na kapiszony. Huk, strzały, okrzyki i przepychanki spowodowały, że uczestnicy bitwy ranni padali na dywan.
Wtedy do akcji ruszali sanitariusze i przy pomocy noszy zrobionych z kocy przenosili rannych do polowego szpitala. A tam ulgę przynosiły sanitariuszki, które przy pomocy anatomicznych kart pacjenta oznaczały dolegliwości i sposoby leczenia.
Wieczorem na podsumowanie dnia obejrzeliśmy kilka filmów:
Mimo nieprzespanych nocy spędzonych nad przygotowywaniem materiałów mamy wielką satysfakcję. Miło jest słyszeć jak kilka dni po naszych obchodach J nuci pod nosem "Jesce Polska nie zginęła..." a A bawiąc się zabawkami mówi o Piłsudskim.
Poniżej dzielimy się pomysłami, które udało nam się wykopać z kopali internetu:
Post dotyczący historii Królowej Jadwigi
http://ed.bexlab.pl/jadwiga-krol-polski/6866/
Nietypowa lekcja historii - spisek, dzieci w kajdanach, nadejście Marszałka
http://blog.centrumgloska.pl/2015/03/aktywne-lekcje-historii/
Lapbook kryjący historyczną niespodziankę
http://www.gadzetomama.pl/lapbook-akademia-krakowska/
Portal historyczny z bogatym zbiorem map
http://polmap.pdg.pl/index.html
Post z dzieckiem na historyczny warsztat
http://laschejunk.blogspot.com/2014/04/dziecko-na-warsztat-historyczny.html
Gniezno i scenariusze lekcji historycznych
http://www.kulturapiastowdladzieci.pl/index.php/pl/scenariusze
Słuchowiska historyczne dla dzieci
http://www.historiadladzieci.pl/
Artykuł o Królestwie Polskim od morza do morza (coś dla mamy i taty)
http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/od-morza-do-morza-wspomnienia-i-wizje.html
Książka Historia Polski
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=821449154605619&set=p.821449154605619&type=1&theater
Polska wierszem pisana
http://www.biesydwa.pl/2014/10/ksiazka-o-polsce.html
Pomysły na flagę
http://dzieciakiwdomu.pl/?s=flaga
Pomysły na biało-czerwone pudełka sensoryczne
http://www.bielemorele.pl/pudelko-sensoryczne-polska/
Magazyn z mapami, flagami i godłami:
http://mapy.sej.pl/download/
Opis gry edukacyjnej Polak Mały
http://kreatywnik.bloog.pl/id,344711949,title,Kto-Ty-jestes-Polak-Maly,index.html?smoybbtticaid=618176
Opis gry planszowej Ale historia
http://kusiatka.blogspot.com/2016/07/ale-historia.html
Post o nauczaniu miast Polskich - domowe nauczanie
http://www.mamadomowa.pl/2012/01/polske-poznajemy-cz1.html
Post z opisem wrażeń pracy z książką .PL Przewodnik po Polsce dla dzieci
http://nananatana.blogspot.com/search?q=Polska
4 komentarze:
Super! Wykorzystam za rok :) My z dwuipółlatkiem ograniczyliśmy się do zrobienia flag, wymachiwania tą ogromną prawdziwą i ustawienia na stole świeczek w biało-czerwonych kolorach ;)
Pozdrowienia
Liski ;)
Zachwycające! Podziwiam i zazdroszczę pracowitości, zaangażowania, entuzjazmu, chęci! Też bym tak chciała :) Nie wiem, czy mogę zadać tu takie pytanie ale czy Wy może prowadzicie edukację domową? - w znaczeniu całkiem zamiast szkoły? Dużo o tym ostatnio myślę. To jest coś niesamowitego i kuszącego :)
Pamiętaj, że to przez Ciebie ;)
Dzieci do 6 lat nie chodzą do przedszkola z naszego wyboru :) maja zajęcia w ciągu tyg ale w małych grupach, po 6 urodzinach daliśmy córce wybór i poszła zobaczyć jak jest w szkole, w 1 klasie była na ok 50% zajęć ;) teraz w 2 klasie podobaj jej się już mniej ... Ona ma bardzo mocno rozwiniętą inteligencję emocjonalną i razi ją przemoc psychiczna i manipulacja której dorośli stosujący ją nie są często tego w ogóle świadomi ... Cały czas mamy w kieszeni pozytywną opinię z poradni o Ed i w razie W ;) zabieramy ją ze szkoły, ta godzina niechybnie nadchodzi ;)
Ciemnie i zimne poranki spędzimy chyba ucząc się w domu przy kominku, a po zimie zobaczymy, córka chce przetestować jakąś szkołę Montessori :)
W tym roku na zajęcia dodatkowe wybrała: balet 2x w tyg, skrzypce i zajęcia wokalne, do tego spotkania ze znajomymi ok 2-3x w tyg + w weekendy i jeszcze czas z braćmi - na brak socjalizacji nie narzeka ;) za to my wolelibyśmy mniej okazji do wyjazdów ale i tak zrezygnowała z akrobatyki i judo ;)
Chłopcy maja oczywiście też swoje chłopięce towarzystwo i męskie zajęcia (od ok pół roku ich zdaniem dziewczyny są głupie, myślałam że to trochę później przychodzi ;)
Bardzo podoba mi się takie podejście. Bez porannego pośpiechu, "przy kominku", w zgodzie z dziecięcym rytmem i zainteresowaniami. Bardzo mam ochotę spróbować :) Uśmiałam się z tego judo - faktycznie, dużo tych zajęć :) My też i taniec i aikido i pianino ale powolutku zmniejszamy. Kusi mnie życie w spokojnym tempie i wspólna nauka z dziećmi inspirowana ich poszukiwaniami i pasjami, a nie tematami ze szkolnych podręczników. Dla mnie nie jest to łatwa decyzja - rozmyślam i rozmyślam - ale miło mi, że możemy sobie wspólnie o tym pogadać :) Pozdrawiam ciepło!
Prześlij komentarz