Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adwent. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adwent. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 grudnia 2014

Świetliście

Z 6 lat i 2 miesiące
A i J 24 miesiące

Kilka dni temu mogliśmy obserwować jak nasze dzieci zachwycają się światłem ...

W kalendarzu adwentowym pojawiła się informacja: Dziś czytamy książki o świątecznych drzewkach i dekorujemy choinkę :)

 
 Chłopcy sami obsługują wtyczki, sami wkładają je do kontaktu i wyjmują z niego.

 



Chłopcy dbają o to aby nasza choinka nie była zbyt statyczna, każdego dnia wygląda inaczej, a i zdarza jej się zmienić odrobinę miejsce postoju :)
Można by powiedzieć, że jest w ciągłym ruchu ...
Chłopcy każdego dnia mają inny pomysł, na to gdzie powinien zawisnąć aniołek, gwiazdka, duże i małe bąbki oraz łańcuchy. Włączają i wyłączają lampki kilkadziesiąt razy dziennie, a ozdoby zdejmują i ponownie zawieszają kilka razy w ciągu dnia ...

Wjeżdżają w choinkę samochodami, hulajnogami, kładą się pod nią, bawią się pod choinką szopką z figurkami itd
Wieczorem przed snem mamy czas kontemplacji choinki, chłopcy proszą nas abyśmy usiedli z nimi przed choinką i w ciszy patrzyli na światełka, błyszczące bombki i ozdoby :)

Nigdy nie sądziłam, że doczekam chwil w których będę uwielbiam sztuczne choinki i plastikowe bombki. Dzięki temu, że w tamtym roku zdecydowaliśmy się na takie zakupy, teraz nie ma we mnie niepotrzebnych hormonów stresu, kiedy chłopcy tarmoszą nasze drzewko we wszystkie możliwe strony, nic się nie osypuje, nie ma kłujących igiełek roznoszonych po całym domu, na których nie jest łatwo spać, mam też pewność, że nikt ich nie połknie ...
Wspaniale jest widzieć kiedy dzieci  mogą cieszyć się nowym drzewkiem bez ciągłego upominania, mogą rzucać bombkami, biegać po całym domu ciągnąc łańcuchy i przeciągać je między sobą jak linę :) Uwielbianym zajęciem jest próba utrzymania równowagi w czasie chodzenia po zwiniętym w pęczek łańcuchu złotych i czerwonych koralików, to prawie jak ślizg na skórce od banana ;)

Pozwólcie dzieciom robić co tylko chcą z choinką, przystosujcie ją jednak do warunków w których  będzie się znajdowała.
Ja polecam plastikową choinkę z plastikowymi lub styropianowymi bombkami, słomiane i drewniane ozdoby oraz koralikowe łańcuchy.
Gwarantuję, zabawa będzie na 100% udana ! ! ! ! !


P.S.
Rozmawialiśmy, o tym skąd się wzięła tradycja dekorowania choinki.

Czytaliśmy:
"Martynka ubiera choinkę", Świat w obrazkach "Boże Narodzenie" oraz "The Little Christmas Tree"

 


piątek, 12 grudnia 2014

Pieczenie czas zacząć

Z 6 lat i 2 miesiące
A i J 2 lata

To był długo wyczekiwany dzień przez Z i nie tylko :)
Dziś przyjechała do nas ciocia D (moja siostra) i tradycji stało się za dość, co roku pierniczki pieczemy w towarzystwie cioć M i D lub jednej z nich :)

O poranku chłopcy dostali nowe świąteczne zadanie :)

 Najbardziej spodobało im się wciskanie bombek do mojej buzi i obserwacja jak daleko potrafię nimi pluć :) Zaśmiewali się do łez.

 Spełniło się marzenie chłopaków, mają swoje własne psy :) Dzięki temu Pusia Z ma szanse pobyć z nami dłużej ... ( Pusia to identyczny piesek, jak te które dostali dziś chłopcy)

 

Po południu  przygotowaliśmy ciasto, podgrzaliśmy miód z przyprawami i wymieszałyśmy z mąką - kocham ten zapach.
Wieczorem rozpoczęła się najprzyjemniejsza dla Z część dnia, wycinanie i pieczenie pierniczków. 

Dzisiejszego dnia w kalendarzu była informacja o książce którą Z znalazła obok świątecznych foremek. Przed naszym pieczeniem przeczytałyśmy o tym jak pierniczki piecze Lisa ;)

   
 
 

W trakcie pieczenia słuchaliśmy fragmentu książki "Dzieci z Bullerbyn" dotyczącego Świąt Bożego narodzenia.
Wiedzieliśmy, że wcześniej czy później chłopcy przyłączą się do wycinania, wałkowania i ugniatania ... S bawił się z nimi do czasu, aż zwabieni zapachem pieczonych pierniczków poczuli nieodpartą chęć pomocy dziewczynom :)
 

Garnek z aromatycznym, lepiącym piernikowym ciastem spełnia idealnie funkcję świątecznego pojemnika sensorycznego :)

 A tak, ok 23.30 zakończyło się pieczenie ...
Cieszę się, że nie mamy pedantycznych naleciałości ...


 
Bardzo podoba nam się podoba nasza nowa okienna dekoracja, bardzo dziękujemy cioci M. 
Wisi na samym dole drzwi tak aby chłopcy i Z sami mogli ją włączać, niestety nie kończy się to tylko na włączaniu, często Mikołaj tańczy, je i bawi się z nimi ...

czwartek, 11 grudnia 2014

Zapach Świąt Bożego Narodzenia ...

Z 6 lat i 2 miesiące
A i J prawie :) 2 latka :)

Czy czujecie zapach Świat ... ?
Czy we wspomnieniach z waszego dzieciństwa czujecie ten zapach, który daje wam poczucie zbliżającego się Bożego Narodzenia?
Ciekawa jestem jakie zapachowe wspomnienia będą miały nasze dzieci ... ?
Co zostanie w ich pamięci z czasu oczekiwania na święta, jakie tradycje będą chciały przekazać swoim dzieciom?
Kocham zapach przypraw podgrzewanych z miodem i smalcem ...
Ten zapach wypełnia cały nasz dom i okolicę ... przenika nasze ubrania i włosy, nas na wskroś ...
Ach, ogarnęła mnie nostalgia ...

Wracając do rzeczywistości :) Po południu kupiliśmy wszystkie potrzebne składniki do jutrzejszych wypieków. Z z wypiekami na twarzy i listą zakupów szukała ze mną na sklepowych półkach potrzebnych produktów :)

Podczas porannych inhalacji towarzyszyła nam dziś Z :)
Postanowiła, sama bez zachęcania, zupełnie spontanicznie "poczytać" (przeglądając książkę opowiadać jej treść) sobie i chłopcom :) Skorzystałam z tej okazji i inhalowałam J przez dobre 15 min ;)
Z jest aniołem!
 
 
Zabawy dzisiejszego poranka były wstępem do jutrzejszego pieczenia pierniczków :)
Zainspirowana zabawami z sieci:
Playing with Snow Play Dough
 Christmas Playdough Tray (Photo from Vibrant Wanderings)

Przygotowałam:
- ciastolinę w 3 świątecznych kolorach: białym, czerwonym i zielonym. Do czerwonej dodałam dodatkowo czerwony brokat :)
- foremki do wycinania pierniczków
- koraliki, gwiazdki, oczka do zabaw kreatywnych
- wałki

Zabawa była wspaniała, nabywanie nowych umiejętności przynosi dużo radości, ćwiczenia mięśni dłoni, chwytu pensetowego, wyobraźni przestrzennej, koncentracji oraz współpracy :)


 




 Po zabawach ciastoliną przyszedł czas na książkę, dziś chłopcy dostali:
 

 

Z w tym czasie bawiła się i uczyła z:
 

 

Podczas zabaw słuchaliśmy kolęd.

 Wieczorem Z wysłuchała audiobooka "Zima Muminków", to jedno z dzisiejszych zadań z kalendarza adwentowego :) 
Uwielbiamy wszyscy zimowe przygody Muminków, szczególnie historię wiewiórki z pięknym ogonem. Mamy wtedy okazję porozmawiać o przemijaniu i o ... obiegu materii w przyrodzie :)
W tamtym roku Z nauczyła się na pamięć całego audiobooka :)

  

Na dobranoc była bajka do oglądania "Zima w dolinie Muminków". Bajkę Z obejrzała po raz pierwszy, od 2 lat do dziś wszystkie sceny z bajki były tylko w jej wyobraźni.



 Od 6.12 mamy w domu prawdziwą świnkę Peppę i jej przyjaciół :) Mikołaj przechowywał ją gdzieś w czeluściach swojego strychu przez kilka lat (dokładnie to ok 2) aby na nowo mogła wywołać radość i uśmiech na dziecięcych twarzach :)

Polecam figurki i akcesoria z tej serii, są rewelacyjnym pretekstem do odgrywania scenek z bajek i wymyślania całkiem nowej fabuły. My bawimy się nimi codziennie i widzimy jak fantastycznie rozwijają kreatywność nie tylko u dzieci ... :)
Ciekawe, czy jutro Peppa też będzie piekła pierniczki?
Na allegro można upolować duże zestawy w nie najgorszych cenach ;)

Tak minęło nam dzisiejsze przedpołudnie, a później był spacer z tatą.


P.S.
Nasze ubiegłoroczne pierniczki





 Musieliśmy ukrywać je przed małymi łakomczuszkami ;)