wtorek, 2 września 2014

Wędkowanie

A i J 19 miesięcy
Z 5lat i 9 miesięcy

Wyjazd na wędkowanie jest wyczekiwanym i obowiązkowym punktem wakacji u babci.W tym roku do wędkarzy dołączył A, J przespał czas wędkowania ale degustował złowione przez Z i A ryby :)
Bardzo lubię takie miejsca w których dziecko może bawiąc się doświadczać nowych umiejętności, jeżeli oczywiście rodzice mu na to pozwolą i sprawią, że te czynności będą przyjemne.
Z i A oglądali wędki, sprawdzali z czego się składają. Łowili ryby (jak widać bardzo im się to podobało), oglądali proces ich oczyszczania i przygotowanie do pieczenia.
Nie usłyszeli od nas: "Nie dotykaj, ubrudzisz się!", "O nie, nie dotykaj tej ryby, jest mokra i taka obślizgła, może mieć zarazki!", "To nie jest zajęcie dla dzieci, jeszcze jesteś za mały" , "Nie ty sobie nie poradzisz, tylko dorośli mogą łowić", "Widzisz, że Ci się nie udaje, teraz tata pokaże Ci jak to się robi", to wszystko smutne cytaty, które słyszeliśmy nad stawami...

A sam trzymał wędkę i ćwiczył precyzję wkładając haczyk do wiaderka.



Razem z tatą wyławiali ryby z wody, uwielbiał kiedy ryba podskakiwała na haczyku ;)
Dzieciaki dowiedziały się jak wygląda pstrąg, mogli też dotykać ryb i sensorycznie doświadczyć ich gładkości.
Po skonsumowaniu złowionych przysmaków był czas na zabawę. Chłopcy sami wspinają się na placach zabaw, nie biegamy za nimi krok w krok. Jeżeli potrzebują pomocy potrafią to zakomunikować.

1 komentarz:

Damian Cal pisze...

Dzieciom sprawia dużą radość robienie tego co rodzice.

--
porozumienie bez przemocy