poniedziałek, 20 stycznia 2014

Książki cz1, Jak ważne jest dla mnie czytanie dzieciom i sobie ;)


  

Kochamy książki !!!

Postanowiłam rozpocząć książkowy cykl. Będziemy z S umieszczać w nim informacje jakie książki czytamy Z, jakie opowiadamy i czytamy chłopcom, nasze czytelnicze zachwyty i wrażenia.

Na początek napiszę po co w ogóle wydajemy większość naszych pieniędzy na książki.
 Czytanie dziecku książki jest dla mnie czymś bardzo intymnym, daje nam ciepło, bliskość. Kiedy czytamy bajki, baśnie przenosimy się RAZEM w krainę fantazji, marzeń i tracimy kontakt z rzeczywistością ;) Siedzimy wtulone w siebie, na łóżku pod kołderką, na kanapie pod kocem, na dywanie oparte o poduchy, czytamy, czytamy i czytamy ... Zdarza się też, że leżymy na brzuchach i oglądamy książki obrazkowe, wyszukujemy, tworzymy historie dla bohaterów.
Czas czytania to doskonała okazja do tworzenia bliskiej relacji ,więzi z dzieckiem. Uważam, że silna więź = mocne przywiązanie jest fundamentem do budowania zdrowej psychiki dziecka i dobrych relacji w rodzinie. Im silniej  przywiązane jest dziecko do rodzica w niemowlęctwie i wczesnym dzieciństwie tym łatwiej będzie mu osiągnąć samodzielność, pewność siebie i wiarę we własne możliwości w nauce, poznawaniu świata i innych ludzi. Ma wówczas szansę na wykorzystanie i rozwinięcie ogromnych możliwości intelektualnych o których nie mamy pojęcia. (o przywiązaniu i więzi napiszę dokładniej w innym poście)

Z często prosi nas też o czytanie encyklopedii dla dzieci oraz książek tzw edukacyjnych, w których są instrukcje do wykonywania eksperymentów.
Polecamy serię: wydawnictwa Larousse Moja pierwsza encyklopedia, u nas przeglądane i czytane są niemal każdego dnia.
Po wspólnym czytaniu mamy też wspólne tematy do rozmów na temat bohaterów, ich przygód, czasami rozmawiamy o tym co byłoby gdyby ich losy potoczyły się inaczej ... Bardzo duża część naszych rozmów dotyczy bohaterów książek i jest tak od kiedy Z miała ok 2 latka ;) 
Trudno mi sobie wyobrazić rodzicielstwo bez czytania książek, to
Najczęściej nasze zabawy po przeczytaniu książki to wcielanie się w postaci bohaterów i odgrywanie ich ról. Ja jestem Pettsonem a Z Findusem, ja Reksiem, Z Adasiem, ja Bonifacym, Z Filemonem, dziś ja jestem Samem, Z Julią z Mysiego domku ;)
Bardzo lubię zaglądać na forum: Książki dziecięce, młodzieżowe  http://forum.gazeta.pl/forum/f,16375,Ksiazki_dzieciece_mlodziezowe.html
Spodobał mi się ostatnio wątek:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,16375,148778480,148778480,Jak_stworzyc_pozeracza_ksiazek.html

Pomyślałam, że właśnie stwarzamy 2 nowych pożeraczy książek, a jednego już mamy :)

 Przeglądanie, oglądanie, czytanie, kolorowanie, malowanie, wyklejanie, rysowanie, wycinanie itd to wszystko można robić z książkami. Książki to wspaniała forma zabawy i nauki w jednym, dzieci mogą bawić się nimi same ale jeszcze lepiej kiedy robią to z rodzicami! To doskonała zabawa bez nadmiernej stymulacji mózgu.




Brak komentarzy: