Z 6 lat
Uwielbiam pudełka sensoryczne, odkryłam je kilka lat temu na blogach aktywnych sensorycznie rodziców. Zakochałam się w ryżowych, soczewicowych, fasolowych, makaronowych, żelowych i wielu wielu innych wypełnieniach.
Nasze pudełka - opakowania do sensorycznych wypełnień zakupione zostały w sklepie IKEA, to pudełka z serii SAMLA 78x56x18 cm/55 l oraz 39x28x14 cm/11 l
Wypełnienia zmieniają się z różną częstotliwością, uzależnioną od szybkości znudzenia materiałem.
Wszystko rozpoczęło się od puszki z otworem do wrzucania nakrętek:
Po kilku dniach wsypałam pokaźną liczbę zakrętek które zbieramy już od jakiegoś czasu ;) do naszego pudła i zaczęła się zabawa na całego, zakrętki mamy wszędzie ...
A nabierał z pudła i wsypywał do małego pudełka na zewnątrz, J sprawdzał jaki odgłos wydają w metalowym kubku.
Nabieranie i przesypywanie pojemnikami z różnych materiałów i różnej wielkości dawało chłopcom wiele radości ale też umiejętności: precyzji, skupienia, wytrwałości, powtarzali te czynności wielokrotnie.
Do zabawy przyłączyła się również Z ;) Nakrętki segregowaliśmy uwzględniając ich kolor, wielkość i materiał z którego są zrobione.
Uwielbiam nakrętki, dają chyba nieograniczone możliwości zabawy nimi, ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia :)
Zabawa trwa do dziś.
2 komentarze:
Żona porobiła kiedyś trochę tego, ale córki to nie interesowało.
komunikacja międzyludzka
Chłopcy sami rzadko inicjują zabawę inną niż rozkopywanie zakrętek w pudełku lub wyrzucanie ich poza nie. Kiedy ja animuję zabawy chętnie się włączają i bawimy się do momentu kiedy widzę ich znudzenie.
Prześlij komentarz